Wszystko tak jak inni piszą w negatywnych komentarzach...
Wykupujesz noc w hostelu aby się przespać tą 1 noc, ale okazuje się że nie możesz spać bo całą noc słyszysz od kaloryfera dźwięki jakby ktoś uderzał w niego wielkim "młotem"
Brak zasłon przy wielkich oknach zrobionych na całą ścianę. Między pokojami ścianki działowe, zero prywatności, płyta indukcyjna nie działająca- odziwo dopóki do innego gniazdka zupełnie gdzie indziej połozonego podłączy się ładowarkę, w mikrofalówce brak talerza szklanego, no śmiech na sali ludzie... Po telefonie do recepcji usłyszeć, drzwi są zepsute ALE TO NIE SZKODZI haha, to tak jakby zostawić otwarte drzwi wejściowe do własnego domu A swój pokój zamknąć po prostu na klucz... W jednym pokoju na 3 ładne meble kuchenne Ale co z tego jak bezużyteczne. W nocy bardzo zimno, zero poczucia bezpieczeństwa strach zasnąć w nocy kiedy słyszysz jak ktoś wchodzi głównymi drzwiami i o 3 w nocy bierze prysznic... Na szczęście dźwięki od kaloryfera pomagają nie zasnąć hah
Najlepsze w pokoju reklama za wystawienie pozytywnej opinii na danej stronie jakieś śmieszne zniżki, ale za co jak jedynym pozytywem jest lokalizacja w centrum, chociaż okna tak nieszczelne itd że co ktoś przechodzący powie słychać słowo w słowo ehh. Woda ogrzewana w bojlerze, 1 łazienka na 3 pokoje Po 2 osoby, ktoś idzie się umyć 2 osoba ma zimna wodę, długo trzeba czekać... szczególnie że wodę zmarnuje ci osoba z zewnątrz...
Najgorszemu wrogowi nie polecilabym tego "hotelu"